Doradca handlowy 24h: 603 339 988
Gdy zapada zmrok, poczucie bezpieczeństwa staje się dla wielu właścicieli domów i firm sprawą priorytetową. Tymczasem ciemność jest sprzymierzeńcem intruza. Na szczęście technologia daje nam narzędzia, by tę przewagę zniwelować. Zapewne słyszałeś o dwóch rozwiązaniach: noktowizji i termowizji. Obie pozwalają „widzieć” w nocy, ale robią to w zupełnie inny sposób i dają skrajnie różne rezultaty.
Wielu naszych klientów staje przed dylematem, w co zainwestować. Czy tańsza kamera z noktowizorem wystarczy? Czy może jednak system termowizyjny jest wart swojej ceny? Odpowiedź, jak to zwykle bywa, zależy od celu.
Jako specjaliści od ochrony osób i mienia, chcemy Ci w tym pomóc. Rozwiejemy dziś wszelkie wątpliwości dotyczące debaty „noktowizja a termowizja”. Wyjaśnimy, jak działają, czym fundamentalnie się różnią i która z nich zapewni Ci spokój, na którym Ci zależy. Bo w bezpieczeństwie nie chodzi o to, by ładnie widzieć w nocy. Chodzi o to, by niezawodnie wykryć zagrożenie, zanim będzie za późno.
Wyobraź sobie, że stoisz w nocy na otwartej przestrzeni. Jest tylko światło księżyca i gwiazd. Twoje oczy ledwo rozróżniają kształty. Noktowizor działa jak potężny wzmacniacz tego szczątkowego światła.
1. Technologia ta, mówiąc najprościej, zbiera istniejące fotony (cząsteczki światła) – nawet te niewidoczne dla ludzkiego oka, jak bliska podczerwień – i tysiące razy je powiela.
2. Obiektyw noktowizora skupia słabe światło (z gwiazd, księżyca, a nawet odległych latarni) na specjalnej fotokatodzie.
3. Fotokatoda zamienia te fotony w elektrony.
4. Elektrony przechodzą przez płytkę mikrokanałową (MCP), która działa jak wzmacniacz – jeden elektron uderzający w płytkę powoduje wybicie tysięcy kolejnych.
5. Ta chmura wzmocnionych elektronów uderza w ekran luminoforowy (podobny do starych monitorów kineskopowych), który świeci, tworząc obraz.
To dlatego obraz z noktowizora jest najczęściej zielony. Ludzkie oko jest najbardziej wrażliwe na odcienie zieleni, co pozwala nam dostrzec w takim obrazie najwięcej szczegółów.
Jaką korzyść Ci to daje?
Dzięki noktowizji zyskujesz zdolność widzenia w warunkach, które dla Twojego oka są już całkowitą ciemnością. Obraz jest stosunkowo szczegółowy – rozpoznajesz kontury, widzisz przeszkody, a przy dobrym świetle szczątkowym możesz nawet rozpoznać twarz.
Jaka jest fundamentalna słabość?
Noktowizja potrzebuje światła. Jeśli znajdziesz się w miejscu absolutnie ciemnym (jak piwnica bez okien lub noc w lesie pod gęstymi chmurami) – noktowizor nic Ci nie pokaże. Jest bezużyteczny.
Termowizja to zupełnie inna bajka. Nie ma nic wspólnego ze światłem widzialnym. Kamera termowizyjna to w zasadzie zaawansowany czujnik ciepła.
Wszystko, co ma temperaturę powyżej zera absolutnego (-273,15°C), emituje promieniowanie cieplne, zwane też promieniowaniem podczerwonym. Człowiek, zwierzę, silnik samochodu, a nawet nagrzany w dzień kamień – wszystko to „świeci” w paśmie podczerwieni.
1. Kamera termowizyjna nie wzmacnia światła. Ona rysuje mapę temperatur obiektów znajdujących się w jej polu widzenia.
2. Jej sercem jest mikrobolometr – matryca wykrywająca niewiarygodnie małe różnice temperatur (nawet rzędu 0,01°C). Następnie procesor kamery przetwarza te różnice i przypisuje im kolory. W najprostszym trybie (np. „White-Hot”) obiekty cieplejsze (jak człowiek) są wyświetlane jako jasne, a tło (zimna trawa, ściana) jako ciemne.
Jaką korzyść Ci to daje?
Termowizja działa w absolutnej, całkowitej ciemności. Nie potrzebuje ani jednej gwiazdy na niebie. Co więcej, ponieważ bazuje na cieple, a nie na świetle, daje Ci ogromną przewagę w trudnych warunkach. Gęsta mgła, zadymienie, ulewny deszcz czy śnieżyca – dla kamery termowizyjnej to żadna przeszkoda. Promieniowanie cieplne przenika przez nie znacznie lepiej niż światło widzialne.
Dzięki temu intruz, który myśli, że jest niewidoczny, bo chowa się w krzakach lub korzysta z osłony mgły, dla Twojego systemu ochrony jest widoczny jak na dłoni – jako jasna, wyraźna sylwetka na chłodniejszym tle. Jeśli chcesz dokładnie zrozumieć, jak działa kamera termowizyjna i jakie ma zastosowanie, przygotowaliśmy na ten temat osobny, wyczerpujący materiał.
Podsumujmy kluczowe różnice, bo to one decydują o zastosowaniu obu technologii w ochronie mienia.
●Źródło detekcji – światło kontra ciepło – Noktowizor do działania potrzebuje światła odbitego. Termowizor rejestruje ciepło emitowane przez obiekty. To najważniejsza różnica. Noktowizja wzmacnia to, co już jest, a termowizja odkrywa to, co niewidoczne (ciepło).
●Zależność od oświetlenia – zależna kontra niezależna – Noktowizja zawiedzie w całkowitej ciemności (np. piwnica, pomieszczenie bez okien, pochmurna noc w lesie). Termowizja działa doskonale w każdych warunkach oświetleniowych – od kompletnego mroku po oślepiające słońce (bo światło dzienne jej nie przeszkadza).
●Odporność na warunki – niska kontra wysoka – To pięta achillesowa noktowizji. Gęsta mgła, dym, kurz czy ulewny deszcz skutecznie ją blokują, bo rozpraszają szczątkowe światło. Dla termowizji te warunki nie stanowią problemu. Sylwetka człowieka generująca 36,6°C bez trudu „przebije się” przez ścianę mgły.
●Obraz – detal kontra wykrywanie – Noktowizor daje obraz pełen detali. Widzisz fakturę ściany, gałęzie drzew, rysy twarzy (przy dobrym świetle). Pozwala na identyfikację. Termowizor pokazuje plamy ciepła, czyli sylwetki. Nowoczesne systemy świetnie je odwzorowują, ale nie zobaczysz na nich rysów twarzy. Termowizja służy do detekcji i klasyfikacji (to jest człowiek, to jest zwierzę).
●Ryzyko oślepienia – wysokie kontra zerowe – W ochronie obiektów to niezwykle ważny aspekt. Wystarczy, że intruz zaświeci mocną latarką w obiektyw kamery noktowizyjnej, by ją całkowicie oślepić i uczynić bezużyteczną. Kamery termowizyjne są na to kompletnie odporne. Skierowanie na nią snopu światła nie robi na niej żadnego wrażenia, bo ona „patrzy” na ciepło, a nie na światło.
Wyobraź sobie kilka realnych scenariuszy, z którymi spotykamy się w naszej pracy.
Kamuflaż. Intruz ubrany w ciemny strój chowa się w gęstych zaroślach lub za stertą materiałów na Twoim placu budowy. W kamerze noktowizyjnej jego sylwetka całkowicie zlewa się z tłem. System monitoringu (lub operator) go nie widzi. W tym samym czasie kamera termowizyjna pokazuje wyraźną, jasną plamę o kształcie człowieka. Alarm uruchamia się natychmiast.
Zła pogoda. Nad ranem Twój obiekt spowija gęsta mgła. Złodzieje doskonale wiedzą, że to dla nich wymarzone warunki. Kamery noktowizyjne widzą tylko białą, nieprzeniknioną ścianę. Tymczasem system termowizyjny bezbłędnie monitoruje cały obwód, śledząc ruch ciepłych sylwetek zbliżających się do ogrodzenia.
Celowe oślepienie. Profesjonalni włamywacze często używają silnych latarek lub nawet wskaźników laserowych, by oślepić systemy monitoringu bazujące na świetle. Kamera noktowizyjna staje się bezużyteczna. Termowizja ignoruje ten atak i nadal precyzyjnie pokazuje pozycję intruza, który jest przekonany, że działa „poza kadrem”.
W każdym z tych przypadków noktowizja daje fałszywe poczucie bezpieczeństwa. Myślisz, że jesteś chroniony, podczas gdy Twój system ma krytyczne luki. Termowizja te luki bezwzględnie eliminuje.
Decydując się na termowizję w systemie ochrony, nie kupujesz „kamery na noc”. Inwestujesz w zupełnie inną jakość bezpieczeństwa.
●Zyskujesz pewność detekcji 24/7/365 – Niezależnie od pogody, pory dnia, mgły, dymu czy kamuflażu intruza – Twój system widzi zagrożenie. Daje Ci to spokój, którego nie zapewni żadna technologia zależna od światła.
●Redukujesz liczbę fałszywych alarmów – Większość fałszywych alarmów w monitoringu zewnętrznym pochodzi od ruchu (kołyszące się gałęzie, przelatujące śmieci, małe zwierzęta). Nowoczesny monitoring wizyjny z termowizją wykorzystuje zaawansowaną analitykę obrazu. System nie reaguje na sam ruch, ale na ciepło połączone z kształtem i wielkością człowieka lub pojazdu. Dzięki temu ignoruje psa sąsiada czy spadające liście, a alarmuje tylko wtedy, gdy na Twoim terenie pojawi się realne zagrożenie.
●Skutecznie chronisz duże i otwarte tereny – Termowizja, w przeciwieństwie do kamer IR, ma ogromny zasięg. Jedna kamera termowizyjna potrafi skutecznie monitorować obwód o długości kilkuset metrów, a specjalistyczne modele nawet kilku kilometrów. To sprawia, że jest niezastąpiona do ochrony placów budowy, farm fotowoltaicznych, parkingów czy rozległych terenów firmowych.
●Działasz dyskretnie – Standardowe kamery nocne często używają doświetlaczy podczerwieni (IR). Dla intruza są one widoczne jako niepokojące, czerwone kropki, które zdradzają pozycję kamery. Termowizja jest w 100% pasywna. Nie emituje żadnego światła ani promieniowania. Działa absolutnie dyskretnie, a intruz do samego końca nie wie, że jest obserwowany.
Po tej analizie odpowiedź jest prosta i bezpośrednia.
Wybierz noktowizję, jeśli potrzebujesz taniego rozwiązania do ogólnej obserwacji w słabym świetle (nie w całkowitej ciemności) i gdy Twoim priorytetem jest rozpoznawanie szczegółów otoczenia, a niekoniecznie stuprocentowa detekcja (np. amatorska obserwacja zwierząt w ogrodzie).
Wybierz termowizję, jeśli Twoim celem jest profesjonalna ochrona mienia i osób. Jeśli chcesz mieć absolutną pewność wykrycia intruza, zanim zbliży się do Twojego domu lub firmy. Jeśli chcesz systemu, który działa niezawodnie w każdych warunkach, ignoruje próby oślepienia i nie generuje fałszywych alarmów przez byle wiewiórkę.
W Polpatron wiemy, że spokój ducha nie ma ceny. Dlatego od lat polegamy na technologii termowizyjnej, która daje naszym klientom realną przewagę nad każdym zagrożeniem. Nie musisz być ekspertem od promieniowania podczerwonego – od tego masz nas. Skontaktuj się z nami, a my bezpłatnie ocenimy Twój teren i pokażemy Ci, jak skutecznie możemy go chronić.