Doradca handlowy 24h: 603 339 988
Cofając się w czasie choćby o kilkanaście lat i przypominając sobie, jak wówczas wyglądała branża ochrony, wyobraźnia jest zdominowana przez obrazy staruszków pilnujących obiektów firm czy użyteczności publicznej. A dziś? Kamery, systemy monitoringu, alarmy, automatyczne rozwiązania i coraz bardziej postępująca minimalizacja roli czynnika ludzkiego. To zasługa przede wszystkim rozwoju nowoczesnych technologii, które stają się dominującym elementem ochrony fizycznej.
Patrząc wstecz do lat 90. XX wieku i porównując ówczesną branżę zabezpieczeń osób i mienia do stanu obecnego, bez cienia przesady można powiedzieć, że zmieniło się praktycznie wszystko. Największa różnica polega na dynamicznym rozwoju nowoczesnych technologii, które w wielu czynnościach zastąpiły człowieka i wprowadziły całą branżę na nowy, nieznany nigdy wcześniej poziom. To, co wczoraj wydawało się futurystyczną wizją rodem z najodważniejszych filmów science-fiction, właśnie w sektorze ochrony osób i mienia staje się rzeczywistością. Na przykładzie tej branży doskonale widać wzrost roli automatyzacji, informatyzacji i cyfryzacji gospodarki, a idąc dalej – ludzkiego życia.
Przyłożenie odcisku palca do czytnika w celu otwarcia drzwi to dzisiaj standard. Ba! Każdy nowy smartfon można przecież odblokować odciskiem palca. Nieco bardziej ekstrawaganckim, choć obecnie również całkiem szeroko rozpowszechnionym mechanizmem wykorzystywanym do ochrony obiektów i przestrzeni jest rozpoznawanie twarzy w celu weryfikacji tożsamości osoby. Ogólnodostępne i stosunkowo tanie w zakupie są zintegrowane system zabezpieczeń, które komunikują się ze sobą i automatycznie uruchamiają zaprogramowanie wcześniej czynności w reakcji na określone bodźce, np. powiadamiają ochronę w momencie wykrycia ruchu na posesji, ale tylko w godzinach od 22 do 6.
W krajach zachodnich coraz popularniejsze stają się chipy RFID w formie niewielkich blaszek wszczepianych podskórnie, które służą m.in. do wchodzenia do pomieszczeń z ograniczonym dostępem. Wykorzystuje się je m.in. w firmach czy instytucjach publicznych np. w Szwecji, gdzie cieszą się szczególnie dużą popularnością, a ludzie korzystają z nich również w celu… opłacania biletów komunikacji miejskiej.
W porównaniu z chipami RFID nieco mniej futurystyczne wydają się systemy kontroli wjazdu stosowane w nieruchomościach zarówno prywatnych, jak i gospodarczych oraz użyteczności publicznej. Polegają one na tym, że automatycznie rozpoznają tablice rejestracyjne pojazdu i po autoryzacji samoistnie otwierają bramę. W ten sposób przedsiębiorstwa skracają czas dostaw, eliminują ryzyko błędu popełnionego przez człowieka i mogą zredukować zatrudnienie na prostych stanowiskach, które polegają na weryfikacji samochodów wjeżdżających na teren zakładu i ręcznym otwieraniu bramy. Również w domu jest to wyjątkowo wygodne rozwiązanie, bo sprawia, że wjazd na posesję nie wymaga nawet sięgania po kluczyk.
Krótko mówiąc, w branży ochrony osób i mienia jak na dłoni widać, że nowoczesne technologie coraz bardziej zadomawiają się w naszym życiu, a niektórzy powiedzieliby wręcz, że zaczynają nad nim dominować. Nie wchodząc w kwestie moralnych ocen rozwoju technologii, wciąż jednak człowiek odgrywa w nich dużą rolę i to raczej on nad nimi (jeszcze?) panuje, a nie odwrotnie – przynajmniej w branży ubezpieczeń. Skąd to przekonanie?
Otóż wszelkiego rodzaju systemy i mechanizmy zabezpieczenia osób i mienia muszą zostać wdrożone przez człowieka – to pierwsza, dość banalna konstatacja. Ponadto finalnymi odbiorcami sygnałów wysyłanych przez urządzenia ochrony są właśnie ludzie, bez których reakcji nie spełniają kompletnie swojej podstawowej roli. Przekładowo, nawet jeśli doskonale czułe alarmy wykryją intruza, jego unieszkodliwienie będzie możliwe dopiero po przyjeździe ochrony.
Od ludzkich kompetencji zależy także zaprogramowanie i integracja systemów zabezpieczeń. Wiedza na temat dostępnych obecnie technologii, urządzeń i mechanizmów w połączeniu ze świadomością swoich potrzeb dotyczących ochrony pozwala na wdrożenie skutecznego i spełniającego indywidualne wymagania systemu, który nie tylko chroni mienie i osoby, ale również zwiększa wygodę korzystania z przestrzeni, poprawia efektywność pracy czy ułatwia kontrolę nad różnego rodzaju procesami. Naszym zadaniem jako Polpatron jest właśnie projektowanie i montaż systemów zabezpieczeń, które łączą możliwości, jakie dają nowoczesne technologie, z ludzkimi kompetencjami doświadczonych specjalistów od zabezpieczeń, którzy tworzą nasz zespół.